e-Recepta na szczęście
Recept na szczęście jest tak dużo, jak ludzi wydających je. Ja tej recepty nie wymyśliłam sama, ale stosowanie się do niej uczyniło mnie szczęśliwą?
Więc jaką arcytrudną metodę trzeba poznać? Jak trudną walkę trzeba przetrwać?
Wdzięczność.
Wdzięczność, za to, że Twoje życie jest takie piękne. Że możesz żyć, że jest w nim tyle pięknych chwil i zdarzeń. Nie znam sytuacji w jakiej się znajdujesz, Twoich uczuć, ale działa to na tej zasadzie co talenty: nie ważne jak się staramy w danej dziedzinie, na świecie zawsze znajdzie się ktoś, kto sprawdzi się w niej lepiej niż Ty, niż ja. Działa to w drugą stronę: nie ważne w jak głębokim jesteśmy dole, jak jest beznadziejnie, zawsze znajdzie się ktoś, kogo życie jest cięższe, trudniejsze. Gdy jest nam ciężko, ten fakt denerwuje, frustruje jeszcze bardziej, jednak trzeba go zauważyć.
Każdego dnia, gdy wstajesz, podziękuj za Twoje życie, za tych których masz, przypomnij sobie: zawsze ktoś na świecie jest ktoś kto jest w znacznie gorszej sytuacji niż Ty, ale cieszy się wszystkim co ma, samym faktem istnienia. Każdego wieczoru zrób to samo.
Prawda: ta metoda nie zniweluje kompleksów, wewnętrznego poczucia, że coś jest nie tak, problemów, ale pozwala docenić wszystko co mamy, to wszystko co jest nam dane.
Najbardziej denerwują mnie ludzie, którzy mają wszystko, ale nie doceniają tego. Chcą tylko więcej, więcej, więcej, podświadomie czując, że należy im się to. Albo gdy ktoś spełni ich wymagania, prośby, chcą więcej. Przytaczając moją Mamę "dać palec, zaraz zabierze całą dłoń".
Doceń to co masz.

Komentarze
Prześlij komentarz