Tym, dla którego tyle zaprzepaściłaś
Mogłaś osiągnąć tak naprawdę wszystko, a tutaj zatrzymywałem Cię tylko ja. A Ty dałaś się zatrzymać, bo Twoje serce i głowa była zawsze otwarta na moje ograniczenia i słowa. Co mogłem zrobić? Wiem, powinienem obdarzyć Cię prawdziwą gotowością do poświęceń, ale nie byłem w stanie. Dopiero, gdy zapragnęłaś wyjechać, zrozumiałem, że nie byłaś jedną z osób, które z czasem staną się po prostu sentymentem. I nadal nie jesteś. Twój brak miał dawać o sobie znać z każdym dniem coraz mocniej, a ja wiedziałem o tym od początku. Od chwili, gdy zorientowałem się, że też mnie kochasz.
Wszystkie Prawa Zastrzeżone
Komentarze
Prześlij komentarz