Tym, który Cię zranił
Nie, to nie tak, że wtedy myślałem, że robię dobrze. Że nawet miałem dobre intencje, czy też po prostu się pomyliłem. Kochałem Cię, i nadal kocham, jednak miłością tak silną i zaborczą, że nie wiem czy jest ona godna nazwania miłością. Wiedziałem, że Cię stracę, ale przynajmniej byłaś blisko, zatrzymałem Cię dla siebie, ale przynajmniej tu byłaś. Odeszłaś, gdy potrzebowałem Cię najbardziej. Byłaś taka niewinna, pełna marzeń i gotowa w drogę, a gdy powiedziałem Ci, że tylko sobie zaszkodzisz, uwierzyłaś mi bez zastanowienia. Nie pomyślałaś ani przez chwilę, że chciałbym Cię okłamać czy też Ci zrobić krzywdę, i tak bardzo to w Tobie cenię, choć wiedziałem już wtedy ile może kosztować Cię Twoja dobroć i ufność. I zakosztowała.
Wszystkie Prawa Zastrzeżone
Komentarze
Prześlij komentarz